środa, 19 grudnia 2012

Wilczek gra w piłkę


Tego dnia Wilczek wrócił z przedszkola bardzo podekscytowany:
- Tato, będę grał w piłkę nożną! - powiedział Wilczek, gdy tylko tatuś wrócił z pracy - Przyszedł do przedszkola pan trener, który założy Klub Małych Piłkarzy i będziemy mieć trening i grać mecze - jednym tchem opowiedział Wilczek
- To wspaniale synku, bardzo się cieszę. Będę mógł przychodzić na twoje mecze?
- Taaak! Hurra!
Wilczek z zapałem uczęszczał na wszystkie treningi, a gra w piłkę dawała mu wiele radości. Jednak kopanie piłki okazało się nie takie proste jak przypuszczał. Wilczuś musiał intensywnie trenować, aby poprawić celność podań, gdyż właśnie z tym miał największe problemy. Dlatego codziennie popołudniu razem z tatą ćwiczył podania na ogródku lub na boisku. Nie od razu Wilczkowi wszystko wychodziło, ale solidną i sumienną pracą po kilku dniach udało mu się osiągnąć całkiem niezłe wyniki i jego podania było coraz dokładniejsze. Pewnego dnia do treningu Wilczka i taty dołączył młodszy braciszek Wilczka - Maluszek. W trójkę podawali sobie piłkę i wszyscy świetnie się bawili. Jednak Wilczek był nieco zasmucony, bo okazało się, że jego młodszy brat podaje piłkę celniej niż on, choć wcale wcześniej nie trenował. Wilczek był troszeczkę zazdrosny o brata - przecież tak sumiennie i ciężko trenował, zaś Maluszek nie musiał wcale ćwiczyć a podawał dokładniej niż on.
Po tym zdarzeniu Wilczek postanowił, że już nie chce dłużej grać w piłkę. Powiedział do taty:
- Tatusiu, ja już nie chcę uczyć się grać w piłkę i uczęszczać do Klubu Małych Piłkarzy,
- Wilczku, nie widzę powodu, dla którego musiałbyś rezygnować - odpowiedział tato - Przecież granie sprawia ci przyjemność i robisz postępy,
- Ale Maluszek gra lepiej, może to on powinien grać w Klubie? - zapytał Wilczuś,
- Synku, wiem, że to cię może zniechęcać, ale to jak gra Maluszek nie ma z tobą nic wspólnego. Nieważne czy ktoś uczy się powoli, czy szybko. Najważniejsze , że gra w piłkę daje ci wiele radości i przyjemności. Nie chciałbym, abyś musiał z tego rezygnować.
- Ale Maluszek gra lepiej - powtórzył jeszcze raz Wilczek,
- Wilczku, każdy ma inne zdolności i talenty. Może faktycznie Wilczek ma talent do piłki, ale to nie jest teraz ważne. Ty jesteś dobry w czytaniu i rysowaniu - ale to też nie jest teraz ważne. Istotne jest to, żebyś nie rezygnował z gry tylko dlatego, że są lepsi od ciebie. Są lepsi i słabsi - nieważne. Wilczku, skoro gra w piłkę jest dla ciebie przyjemnością - nie rezygnuj z niej. Ja bardzo chciałbym przychodzić na twoje mecze. Nawet jeśli nie będziesz najlepszy na boisku, dla mnie twoja gra będzie wyjątkowa, bo wiem, że jest dla ciebie ogromną radością i wiem ile pracy oraz serca włożyłeś w każdy trening. To co? Idziemy grać?
- Taaak! Chodźmy!
- A Maluszek też może?
- No… może. Może mi podpowie, jak mam podawać tak celnie jak on?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz