poniedziałek, 24 grudnia 2012

Kto przyjdzie do stajenki i co podaruje Jezusowi?

Ubraliśmy choinkę, ustawiliśmy pod nią żłóbek i uzgodniliśmy, że do Dzieciątka Jezus przyjdą zwierzątka (jakie mamy na stanie), bo przecież w stajence jakiś inwentarz był. I tak Franio z Jackiem ustawili m.in. krowę, konia, pszczołę, kury, świnki... Myszka nawet przyjechała samochodem. Potem Franio wymyślił, że może zwierzątka przyniosą w darze marchewkę, dynię i kukurydzę. Powiedziałam: "Super, świetny pomysł!". Ale kiedy dzieci zaczęły nosić pod choinkę coraz więcej zabawek, m.in lekarstwa dla Jezuska ("żeby był zdrowy"), musieliśmy uzgodnić jakiś kompromis, żeby zaraz cały kontener z zabawkami nie zagracił żłóbka. Osiągnęliśmy chwilowe porozumienie, które podejrzewam, że przez kolejne dni będzie modyfikowane. Mam nadzieję, że Dzieciątko Jezus widząc te uzgodnienia też się świetnie bawi , bo my mamy tu ogrom śmiechu.

1 komentarz:

  1. Znakomicie - chłopaki łączą tradycje z nowoczesnością: zwierzątka+catering i podstawowa opieka medyczna :D uściski!

    OdpowiedzUsuń