Nie mam dużego doświadczenia w organizowaniu przyjęć dla dzieci, jednak zdarzyło mi się już kilka razy organizować tzw. kinderparty - przyjęcia urodzinowe na roczek i 2 latka Frania i roczek Jacka. Dzieci nie było dużo - max 9, wszystkie w wieku do 3 lat, a impreza była w domu, gdyż pora roku nie pozwalała na zabawę na podwórku. Pewnie dopiero przede mną kolejne imprezy, ze starszymi dziećmi, może poza domem (ostatnio to bardzo modne), ale spokojnie, na razie Franio i Jacek jeszcze nie chodzą do przedszkola. Do rzeczy. Dla rocznych dzieci trudno przygotować konkursy, jednak dla 2 latków już prościej coś wymyślić. Tyle, że każdy 2 latek i tak rozwija się swoim tempem, więc poprzeczka nie mogła być za wysoka. Np. dzieci losowały z woreczka figurkę zwierzątka i musiały je nazwać i powiedzieć jaki dźwięk wydaje. Później zaś miały wycinanki i musiały dopasować odpowiednie kształty w dane miejsca i z pomocą rodzica przykleić je klejem, a na koniec puste miejsca wylepić ciastoliną.
Na razie tyle z moich doświadczeń, choć pomysłów jeszcze trochę mam, ale to i dzieci muszą być starsze, no i więcej miejsca by się przydało. Np. tor przeszkód: przejście przez rurę, pod krzesłem, po krześle, rzut piłką do wiaderka, skok przez linię - takie zabawy realizuję czasem z Franikiem i Jacysiem, jednak zorganizowane urodzinowe wyścigi trzeba by przeprowadzić na ogródku. Można wtedy wprowadzić dodatkowe konkurencje, np. bieg z wodą w kubku. :-) No cóż, może kolejne dziecko urodzi nam się w ciepłej porze roku? Albo wyprawimy imprezę bez okazji! Moja bardzo pomysłowa koleżanka Agnieszka urządziła tematyczne przyjęcie dla dzieci - wszystkie były przebrane za piratów, dostały mapę i szukały na ogródku skarbów! Super, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz