środa, 10 kwietnia 2013

Nie pytaj mnie dlaczego jestem z Nią

Dzisiejsza data skłania do refleksji o naszej Ojczyźnie. Bo to wszystko co się wydarzyło 3 lata temu jakoś zagadkowo się układa: tacy ludzie, w takim miejscu, w takim dniu, w 5. rocznicę śmierci Jana Pawła II, który przecież jako papież Polak wpłynął na historię Polski i Europy. Na dodatek niebo "zamknięte" przez wulkan niczym znak na niebie.
Chciałabym, aby nasze dzieci były dumne z Polski, żeby nie uległy jakiejś propagandzie, że Polska jest ciemnogrodem, który nie będzie nowoczesny dopóki żyją w tym kraju katolicy. Chcę chłopców tak wychować, by byli świadomi historii swojego narodu, żeby nie byli takimi niedoukami, jak przedstawia np. ten filmik, żeby wiedzieli kim był np. August Emil Fieldorf, znali prawdziwe kulisy Okrągłego Stołu, mieli świadomość, jak wielki mord dokonany był na Polakach w ciągu dziejów, jak trudną Polska miała historię i w związku z tym nie zasługuje już Ona na kolejne cierpienia i pomniejszanie Jej roli, jak to czasem ma dziś miejsce wpatrując się z uwielbieniem z zachód i pogardzając naszą Ojczyzną. Chcę chłopcom przekazać, że to polski król Jan III Sobieski zatrzymał ekspansję islamu na Europę podczas tzw. odsieczy wiedeńskiej i za to Europa powinna być wdzięczna Polakom. Chciałabym, aby interesowali się także Polską dwudziestolecia międzywojennego np. polskimi wynalazkami (choćby Enigmą, której wynalezienie przypisują sobie Anglicy), i jak II Wojna Światowa przerwała i zniszczyła to wszystko. Chcę żeby rozumieli czym naprawdę był komunizm, żeby jak spotkają choćby współczesnego Francuza, do którego kraju nigdy nie dotarł taki stalinizm jak był w Polsce, żeby umieli mu wytłumaczyć jakie zło się za tym kryje. Żeby nie bali się prawdy, jaka jest przedstawiona m.in. takim filmie jak "Róża". Niech nikt nie wyśmiewa się z patosu Polaków, bo nie można zrozumieć Polaka nie znając historii jego narodu. Chciałabym wreszcie, aby chłopcy mieli dostęp do prawdy, nie tylko tej np. o śmierci generała Sikorskiego, o Żołnierzach Wyklętych, podziemiach UBecji, mordu w Katyniu, czy coraz bardziej konfliktowej katastrofie smoleńskiej, ale o tej prawdzie codziennej, by umieli samodzielnie myśleć, wyciągać wnioski, łączyć fakty, by nie ulegali bełkotowi, którym czasem jesteśmy traktowani jako widzowie czy radiosłuchacze. Żeby byli dumni i świadomi. I mam nadzieję, że polska szkoła pomoże w wychowaniu patriotycznym, choćby poprzez nie obcinanie materiału i jego nie fałszowanie. 
I wreszcie mam nadzieję, że jako pełnoletni wyborcy nigdy nie będą głosować za kimś, kto jest przeciwny życiu, kto nie zgadza się z tym, że (każde) życie ludzkie zasługuje na godność i jest bezcenne.
I choć żyjemy w wolnym kraju chciałoby się czasem zawołać tak, jak kiedyś nasz papież: "Niech zstąpi Duch Twój..."

Już od maleńkości śpiewałam Frankowi hymn Polski. Nie tyle z pobudek wychowawczych, co z braku pomysłów na kolejną kołysankę, czy piosenkę. Ale chyba wpadła mu w ucho, bo dziś jak słyszy hymn to mówi, że to piosenka o Polsce. Pewnie nie za dużo jeszcze rozumie - śmieję się, że bardziej rozumie "co nam owca przez noc wzięła" zamiast "co nam obca przemoc wzięła", ale przynajmniej mamy jakieś początki. Pamiętam, że nuciłam mu też "Rotę", ale to mu jakoś mniej do gustu przypadło. Przez jakiś czas hitem też było "Serce w plecaku" :-)
Franuś wie jak wygląda polska flaga - także dlatego, że ją wywieszamy w dniach rocznic. Często zauważa, że biały i czerwony to kolory Polski. Franio wie, że mieszkamy w Polsce, mówimy językiem polskim. Tyle na początek. Choć kiedyś słyszał coś o wojnie i pytał, więc trochę mu opowiadaliśmy - krótko i adekwatnie do wieku.
Myślę, że warto inwestować w rozwój patriotyczny naszych dzieci. W końcu to one będą stanowić kolejne pokolenia i dobrze by było gdyby nie straciły wartości własnego narodu.

Różnie mówimy o naszym kraju, często narzekamy i często słusznie. Ja również. Ale ciężko byłoby mi stąd wyjechać. Na koniec cytaty piosenek, które dziś mi "chodzą" po głowie: "Nie pytaj o Polskę" Republiki i "Moje dwie ojczyzny" Pod Budą.
Ostrów Lednicki - prawdopodobnie
 miejsce chrztu Mieszka I (i Polski)

"Nie pytaj mnie dlaczego jestem z nią,
Nie pytaj mnie dlaczego z inną nie,
Nie pytaj mnie dlaczego myślę, że...
że nie ma dla mnie innych miejsc.
Nie pytaj mnie co ciągle widzę w niej,
Nie pytaj mnie dlaczego w innej nie,
Nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się".

"Jest taki kraj nad Wisłą pod nieba szarym ołowiem,
Tu moje imię, nazwisko, tu w ziemi moi ojcowie.
I chociaż wciąż narzekają, że stad daleko do świata,
To tylko w tym jednym kraju potrafię kochać i płakać.
Bo tylko tutaj sprzedają chleb, który z dzieciństwa pamiętam,
Skrzypi pod nogą wczorajszy śnieg i najpiękniejsze są święta.
I choć mnie czasem zalewa krew i myśli mam nie-zbadane,
to tutaj wrosłem po wieków wiek drzewem, którego nie złamiesz".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz